Podczas gdy praca nad zadaniami pisemnymi może być trudna, większość uczniów chętnie napisze tuzin zadań domowych zamiast jednego egzaminu. Trudno wyobrazić sobie inny aspekt życia studenckiego, który byłby tak pogardzany – i nie bez powodu. Co jednak sprawia, że egzaminy są tak złe? Dlaczego studenci tak się ich boją? Dlaczego spędzanie czasu poza szkołą na, powiedzmy, zadaniach księgowych, jest lepsze niż zdawanie egzaminu w wyznaczonych godzinach studiów? W tym artykule przyjrzymy się temu i spróbujemy odpowiedzieć na to pytanie.
1. Egzaminy są ograniczone czasowo
Jedną z najbardziej znienawidzonych cech egzaminów jest to, że dają one bardzo ograniczony czas na wykonanie zadań. Zazwyczaj Twój czas jest ograniczony do nie więcej niż kilku godzin. W tym czasie musisz zapoznać się ze wszystkimi zadaniami, zdecydować, które z nich lepiej rozwiązać najpierw, pamiętaj, jak masz rozwiązać ten lub inny problem i tak dalej. Zazwyczaj czas przeznaczony na egzaminy ledwo wystarcza przeciętnemu studentowi na wykonanie wszystkich zadań – na wypadek, gdyby wszystko przebiegło sprawnie. Jeśli gdzieś się potkniesz lub zapomnisz, jak coś zrobić, możesz łatwo stracić rozpęd i szansę na ukończenie wszystkiego na czas. Wszystko to powoduje stres; nawet ci uczniowie, którzy nie mają problemów z rozwiązywaniem problemów matematycznych, zaczynają popełniać błędy z czystej nerwowości.
2. Nie ma szans, aby poprosić o pomoc
Kiedy przystępujesz do egzaminu, jesteś całkowicie zdany na siebie. Nie ma nikogo, kto mógłby ci pomóc. Nie oznacza to, że większość uczniów po prostu chodzi i mówi: „Czy moje zadania” wszystkim, których znają, kiedy pracują nad swoją pracą domową. Liczy się sama możliwość zwrócenia się o pomoc. Być może zawsze odrabiasz wszystkie zadania domowe sam i nigdy nie prosisz o pomoc. Niemniej jednak zawsze dzieli Cię jedno kliknięcie od wejścia online, aby coś wyszukać: kilka statystyk związanych z Twoim tematem, sposób, w jaki postępujesz z tą trudnością programowania, imię i nazwisko postaci historycznej, której po prostu nie możesz poprawnie podać. Możesz nigdy nie skorzystać z tych możliwości, ale je masz, a to stwarza poczucie pewności i bezpieczeństwa. Kiedy przystępujesz do egzaminu, nie masz nic poza swoją pamięcią, która często wydaje się żałośnie niewystarczająca.
3. Egzaminy dają wiele okazji do oszukiwania
Pomimo wielu wysiłków podejmowanych przez lata, aby temu zapobiec i ukarać tych, którzy uciekają się do takich taktyk, oszustwa nadal stanowią poważny problem. Sam charakter egzaminów sprawia, że jest to realne podejście, a wielu studentów nie tyle powtórnie do egzaminów, ile opracowuje metody oszukiwania podczas nich. Kiedy istnieje tak tania i skuteczna alternatywa dla faktycznego studiowania, oczywiste jest, że coś jest nie tak z systemem.
4. Studenci uczą się do egzaminów, a nie wiedzy
Egzamin sam w sobie jest niczym innym jak sztuczną konstrukcją mającą na celu ocenę zrozumienia przez uczniów określonej dyscypliny. Nie ma własnego znaczenia ani wartości. Niemniej jednak egzaminy zajmują obecnie centralną pozycję w naszym systemie edukacyjnym. Studenci na wszystkich poziomach akademickich uczą się nie tyle po to, by zdobyć wiedzę i przygotować się na rzeczywiste wyzwania, ile uczą się, aby lepiej zdawać egzaminy. W rezultacie przez wszystkie lata spędzone w szkole i na studiach pracują, aby stać się lepszymi w czymś, co nie ma nic wspólnego z wyzwaniami i problemami w życiu codziennym.
5. Egzaminy są przede wszystkim sprawdzianem pamięci
Nie ma znaczenia, jaką formę ma egzamin i o jakiej dyscyplinie mówimy. Z definicji jest to przede wszystkim sprawdzian pamięci, a nie umiejętności analitycznych, kreatywności czy rzeczywistego zrozumienia tematu. Dopóki potrafisz powtarzać fakty, zasady i zasady w sposób, w jaki przeczytałeś je w podręczniku, wszystko jest w porządku. Nie ma znaczenia, czy rozumiesz, co przeczytałeś. W rzeczywistości wielu uczniów „czyta” do egzaminów na kilka dni lub tygodni przed ich podejściem i wpycha informacje do swoich głów tylko po to, by zdać. Nie trzeba dodawać, że takie podejście do nauki oznacza, że większość tych informacji jest szybko zapominana kilka dni lub tygodni po egzaminie, ponieważ czują, że już ich nie potrzebują.
6. Egzaminy powodują wiele niepotrzebnego stresu
Nawet jeśli na chwilę odrzucimy, jak stres i nerwowość wpływają na wyniki na egzaminie same w sobie, wpływają one również ogólnie na życie uczniów. Egzaminy odgrywają ogromną rolę w ocenie akademickiej. Możesz ciężko pracować przez cały semestr, zdobywać dobre stopnie, zaliczyć wszystkie zadania w klasie i zadania domowe, a jednak o ostatecznym wyniku decyduje kilka godzin spędzonych w sali egzaminacyjnej, która jest całkowicie niezwiązana ze wszystkim, co robiłeś do tej pory. To nie tylko stresujące; jest to również demotywujące i przygnębiające. Po co zawracać sobie głowę wykonywaniem wszystkich tych zadań i zwracaniem uwagi na zajęciach, jeśli to wszystko można anulować w jednej chwili?
Podsumowując, zajęcia znacznie lepiej odzwierciedlają umiejętności, zdolności i postępy ucznia. Ma to oczywiście swoje wady – np. profesor nie może być pewien, czy student sam wykonał to zadanie w Javie, ale nie ma też pewności, czy zdał egzamin bez oszukiwania. Kiedy wszystko jest już powiedziane i zrobione, wyniki, które pokazuje się z biegiem czasu, jak pokazują liczne zadania, aktywność w klasie i udział w projektach, dają znacznie dokładniejszy obraz własnych umiejętności.
Jednak zniesienie egzaminów nie jest rozwiązaniem – musi istnieć jakiś system formalny, a one mają swoje pozytywy. Na przykład uczą nas, jak rozwiązywać problemy pod presją. To, co jest teraz z nimi nie tak, to ogrom wagi, jaki do nich przywiązujemy – jeśli przestaniemy budować cały system edukacji wokół egzaminów, stracą wiele ze swoich negatywnych aspektów.
Zostaw komentarz
Masz coś do powiedzenia na temat tego artykułu? Dodaj swój komentarz i rozpocznij dyskusję.